Hydrolaty – co to, po co i dla kogo?

Spis treści

Hydrolaty są  bardzo przydatne w lecie. Nie tylko, bo i na komary i kleszcze. Nie tylko, bo i dla dzieci i do prawie każdej skóry i każdego wieku i płci. One po prostu działają. I nienachalnie, acz obłędnie pachną.

Czym są hydrolaty?

Hydrolat to gotowa do użycia forma rośliny. Dodajmy, że forma bardzo łagodna, delikatna i możliwa do zastosowania na mnóstwo sposobów:

  • nie trzeba ich rozcieńczać do stosowania miejscowego,
  • można je stosować u małych dzieci,
  • można stosować bez rozcieńczania w dyfuzorach, w kosmetykach naturalnych, do płukania ust i na wiele innych sposobów,
  • są uniwersalnym produktem – jako tonik, woda po goleniu, płyn odstraszający komary czy kleszcze, dla każdego rodzaju skóry i wieku.

Jak powstają hydrolaty?

Hydrolaty są produktem destylacji. Podobnie jak olejki eteryczne. Po destylacji, na skroplonej cieczy unoszą się olejki eteryczne a pod nią hydrolat. Widać to na zdjęciach. Można rzec że na dole jest coś jakby woda poolejkowa a nad nią olejek.

Ale to nie jest tak, że hydrolat to jedynie woda, w której były olejki.

Czym się różnią od olejków eterycznych?

Porównanie olejków eterycznych i hydrolatów otrzymanych z tej samej destylacji wyraźnie pokazuje, że są to produkty niezależne. Niektóre składniki są obecne w obu produktach, ale w różnych proporcjach, a niektóre można znaleźć tylko w olejku eterycznym lub hydrolacie.

Rozkład składników pomiędzy olejkiem eterycznym a hydrolatem różni się znacznie w zależności od rośliny.

  • W badaniach nad melisą lekarską (Melissa officinalis) 30 składników przypisano wyłącznie olejkowi eterycznemu i 24 hydrolatowi, natomiast 11 zidentyfikowano w obu produktach. W przypadku lawendy produkty wykazały 24,2% podobieństwo profili lotnych, głównie ze względu na linalol. W przypadku cyprysu, podobieństwo wynosiło tylko 1,3%, co pokazuje, że hydrolat i olejek eteryczny są prawie zupełnie różnymi produktami.
  • Podczas gdy olejki eteryczne destyluje się z roślin aromatycznych, hydrolat można uzyskać z każdej rośliny, jaką tylko można sobie wyobrazić. Żadna roślina nie jest pozbawiona lotnych związków – także tych uważanych za niearomatyczne – i niektóre z nich można znaleźć w hydrolacie
  • Hydrolaty nie są po prostu rozcieńczoną formą olejku eterycznego. Z uwagi na specyfikę procesu destylacji (oraz lotność i rozpuszczalność) wiele substancji lotnych jest charakterystycznych dla olejków eterycznych, inne mogą przeważnie występować w hydrolatach. W hydrolatach występują też substancje nielotne, będące pochodną kwasów tłuszczowych, aminokwasów oraz inne metabolity pochodzenia nieterpenowego: alkohole, aldehydy, ketony, estry i kwasy.
  • Niektórzy autorzy opisują homoopatyczne właściwości hydrolatów, ich zdolność do zatrzymywania jakiejś formy pamięci lub siły życiowej roślin. Woda komórkowa (woda z materiału roślinnego, która zostaje wydestylowana do hydrolatu) bywa uważana za ważny element pośredniczący w tych właściwościach. To jednak wciąż niezbadany i kontrowersyjny temat.

Wielu entuzjastów aromatów lubi podkreślać, że niewiele wiemy o składzie i właściwościach biologicznych hydrolatów. Badania jednak istnieją. Zastosowanie hydrolaty znajdują w przemyśle spożywczym i kosmetycznym, z naciskiem na ich właściwości przeciwdrobnoustrojowe, przeciwutleniające i przeciwzapalne.

Zalety hydrolatów

Bez wątpienia są one jednak znacznie mniej zbadane niż olejki eteryczne, a ich stosowanie opiera się głównie na tradycji i indywidualnym doświadczeniu. Hydrolaty mają jednak zalety w porównaniu z olejkami eterycznymi:

  • nie trzeba ich rozcieńczać do stosowania miejscowego,
  • można je stosować u małych dzieci,
  • można traktować jako dodatki smakowe do żywności i napojów,
  • można stosować bez rozcieńczania w dyfuzorach, w kosmetykach naturalnych, do płukania ust i na wiele innych sposobów.
    Oczywiście, idealnie sprawdzą sie też jako środek odpędzący komary i kleszcze.

Czasami, ze względu na większą zawartość związków tlenowych, mają one również lepszy zapach niż odpowiadające im olejki eteryczne. Są to wspaniałe produkty naturalne.

Warto podkreślać, że hydrolat to gotowa do użycia forma rośliny leczniczej. Dodajmy, że forma bardzo łagodna, delikatna i możliwa do zastosowania na mnóstwo sposobów.

Moje doświadczenia z hydrolatem

Sam od niedawna zacząłem z ciekawością używać lawendowy. Głównie jako płyn po goleniu, Cera zaczęła się zmieniać. Z szarości wyłoniło się coś, co zaczęło mieć blask. Zacząłem się nawet zastanawiać nad
swoim wzrokiem. Okazało się, że wzrok mam bez zmian. Zmiana pochodzi z hydrolatu.

Hydrolaty można stosować na skórę, w tym na twarz. Niewielka zawartość olejków nie sprawi, że będziemy pachnieć jak ogród. Ale wystarczająco, by kleszcze i komary zaczęły nas omijać i z pewnej odległości napawać się naszym pięknem.
Hydrolat to zatem produkt idealny nie tylko przed wyjściem w las.

O lawendowym już pisałem. Ania używa z kadzidłowca i jako efekt uboczny zauważyła brak egzemy, do której przez lata przywykła. Nie płacze po niej. Być może właściwości hydrolatów związane są z tym, że przywracane jest właściwe pH skóry. Plus efekt oddziaływania rośliny, z której pochodzą.
Warto wziąć pod pod uwagę hydrolaty. Nie tylko zamiast lub obok toników. Będziecie same wiedziały najlepiej – jak, do czego i komu.
Mężczyznom też. Hydrolat z lawendy po prostu rozpylam na twarz i lekko wcieram po goleniu. Efektom nadziwić się nie mogę. Częściej się golę, żeby poużywać. Wąchałem też różany – obłęd.
Hydrolaty warto polecać. Każdej płci.

Nawet na spacer teraz częściej chodzimy. Przed każdym wyjściem obowiązkowa mgiełka z hydrolatu 🙂

Ten post ma nieco osobisty charakter. Mam swoje porachunku z kleszczami, jako człowiek po neuroboreliozie. Może dlatego tak mi podpasowały te hydrolaty. I z takim entuzjazmem o nich pisze.

Ja dla siebie kupuję TUTAJ.

Jeśli chcesz ściągawkę, jaki do czego, możesz pobrać stąd.

(W mailu korzystałem z opracowania dr Petry Ratajć, dostępnego na kursie w Tisserand Institute)

Copyright © by Stefan Podedworny

Aha,

jeśli tematyka na blogu jest Ci bliska, i chcesz więcej czytać o tym, jak czuć zapach życia, jak żyć długo i dobrze, co wiemy, czego nie wiemy, co składa się na stan szczęścia, definiowany jako stan idealnej harmonii rozumu, ciała, duszy i kieszeni, dopisz się do listy zaciekawionych światem, newsletterem i tym, jak mieć nosa. By czuć i nie dać się wodzić