Przeciwutleniacze – co to, po co, kiedy, jakie?

Spis treści

Obecnie uważa się, że C60 to najbardziej wydajny ze znanych nam naturalnych przeciwutleniaczy. Czym są przeciwutleniacze i po co. Czym jest stres oksydacyjny i skąd się biorą wolne rodniki? Jak to się ma do procesów starzenia? Jaki związek ma z tym wszystkim węgiel? Co wynika z tego, że w 1/5 składamy się z węgla? 

O tym w niniejszym artykule – głównie w oparciu o badania nad C60.  

Za kilka dni pojawi się artykuł o tym, jakie działania sprzyjają powstawaniu wolnych rodników.

W tym artykule przyjrzymy się,

co na temat C60 i skutków nadmiaru wolnych rodników ustalili naukowcy?

Niecierpliwi mogą od razu do końca przewinąć. Jeśli ktoś woli słuchać i/lub oglądać, tutaj jest nagrana moja prezentacja.

A tutaj luźniejszy film

Sugeruję jednak przeczytać całość.

C60 jest formą wegla[1]

Dlaczego węgiel jest uważany za podstawę życia?

I dlaczego węgiel miałby stanowić o naszej długowieczności?

Wg chemii życie istnieje na fundamencie zbudowanym z atomów węgla. Węgiel jest na czwartym pod względem występowania pierwiastkiem we Wszechświecie – po tlenie, wodorze i helu.  Nie czas teraz na wykład z chemii organicznej. Warto jednak sięgnąć w zakamarki pamięci. Przypomni się wiele wzorów, w których jest literka C.

Węgiel występuje w każdym żywym organizmie.

W ciele ludzki stanowi 18%.

Tak może gwoli przypomnienia. Niemalże 99% masy ciała człowieka stanowi 6 pierwiastków: tlen, węgiel, wodór, azot, wapń i fosfor. 6 kolejnych to potas, siarka, sód, chlor i magnez, które stanowią jedynie 0.85% masy człowieka.

W szczegółach człowiek składa się z:

  • tlen – 65%[2]
  • węgiel – 18.5%
  • wodór – 9.5%
  • azot – 3.2%
  • wapń – 1.5%
  • fosfor – 1%
  • potas – 0.4%
  • siarka – 0.3%
  • sód – 0.2%
  • chlor – 0.2%
  • magnez – 0.1%
  • pozostałe: bor, chrom, kobalt, miedź, fluor, jod, żelazo, mangan, molibden, selen, krzem, cyna, wanad i cynk – mniej niż 1%

Węgiel w atmosferze występuje prawie wyłącznie w postaci dwutlenku węgla (99% całej zawartości) i metanu. Węgiel trafia do atmosfery przede wszystkim z organizmów żywych.

Wymiana węgla z atmosferą jest podstawą życia na lądzie.

Choć ilość węgla w atmosferze wydaje się niewielka (ok. 900 mld ton), odgrywa on kluczową rolę w obiegu – krąży po całej kuli ziemskiej i wyrównuje stężenia tego gazu w wodach i ekosystemach. Węgiel trafia do atmosfery również z powierzchni oceanów np. podczas odparowywania małych kropel wody. Stężenie dwutlenku węgla w atmosferze i wodzie morskiej w normalnych warunkach jest w równowadze.

Tak  więc – dla utrwalenia – węgiel jest podstawą życia. występuje w każdej jednej żywej cząsteczki. Również w węglowodanach, tłuszczach czy białkach. My wydychamy między innymi  w 4% dwutlenek węgla. Rośliny żywią się  miedzy innymi dwutlenkiem węgla, oddają tlen, który my wdychamy (ok 21% wdychanego powietrza to tlen)

Nowa forma węgla –  C60

Do 1985 r. dominowało przekonanie, że węgiel na Ziemi występuje tylko w dwóch czystych formach: jako grafit lub diament. W 1985 roku sir Harry Kroto z University of Sussex oraz Richard Smalley i Bob Curl z Rice University dokonali odkrycia, które przyniosło im Nagrodę Nobla. Była nim trzecia czysta postać węgla, której nadali nazwę buckminsterfulleren.

Co o tej formie wiadomo? I skąd taka nazwa?

Atomy węgla mają zdolność do tworzenia wiązań między sobą, dzięki czemu istnieje bardzo duża liczba związków węgla. W skład tych związków wchodzą oprócz węgla azot, tlen, siarka i fluorowce. To dlatego w wielu wzorach chemicznych znajdziesz literę C, oznaczającą węgiel.

Spośród innych form węgla diament np. zazwyczaj niewielkie kryształy przyjmujące postać ośmiościanu, rzadziej sześcianu.

Fuleren C60 natomiast jest postacią węgla, o charakterystycznej budowie, której nie można pomylić z żadną inną cząsteczką. Składa się bowiem aż z 60 atomów węgla połączonych ze sobą w skomplikowany kształt przypominający pustą w środku kulę, w formie dwudziestościanu ściętego. Właśnie ta specyficzna budowa decyduje o jego wyjątkowo cennych właściwościach.

60 atomów węgla połączonych jest w pustą w środku, podobną do klatki strukturę, przypominającą kopułę geodezyjną. Takie kształty nadawał swoim budynkom amerykański architekt Buckminster Fuller. Nie mając odniesienia do żadnego innego kształtu, cząstkę węgla C60 zaczęto nazywać fulleren. Obecnie funkcjonuje zamiennie z C60. Szukając w źródłach, można natknąć się zarówno na C60 jak i na fulleren, a najczęściej fulleren C60 (i tak raczej należy wpisywać w wyszukiwarki, czasem fuleren – jedno l).

W języku angielskim cząstka znana jest też pod nazwą buckyball ze względu na swój kształt współczesnej piłki futbolowej. 60 atomów węgla ułożonych jest bowiem we wzór naprzemiennych sześcio- i pięciokątów, dokładnie tak, jak w piłce futbolowej.

Kształt i ilość ma znaczenie 

Wewnątrz fulerenów można np. zamykać atomy wielu innych pierwiastków, a udało się to dotychczas zrobić z prawie wszystkimi nam znanymi, albo nawet całe odpowiednio małe związki chemiczne.

I na tym właśnie polega fenomen tej odmiany węgla.

Okazuje się bowiem, że ów kształt pozwala mu łatwo tworzyć wiązania z reaktywnymi formami tlenu i innymi atomami wolnych rodników i usuwać ich nadmiar z organizmu.

Skutki stresu oksydacyjnego

Nadmiar w organizmie wolnych rodników prowadzi do tzw stresu oksydacyjnego. Ten jest traktowany jako przyczyna starzenia się, ale też większości chorób – w tym chorób cywilizacyjnych, będących obecnie najczęstszą przyczyną zgonów. Miażdżyca, choroby układu krwionośnego, choroby Alzhaimera czy Parkinsona. Ale też inne dolegliwości, jak bóle głowy, problemy z trawieniem, problemy hormonalne, zaburzenia miesiączkowania, zaparcia, rumienie czy wysypki skórne, bóle mięśniowe i stawowe, spadek poziomu składników odżywczych czy częste stany zapalne, przewlekłe zmęczenie itd.

Czym są i jak powstają wolne rodniki?

Nasze zdrowie zależy od poziomu energii wytwarzanej w każdej komórce naszego ciała. Mam na myśli każdą z bilionów komórek, z których składa się nasze ciało. Poziom energii zależy od jakości oddychania oraz jakości jedzenia. Podczas oddychania dostarczamy tlen. Każdy atom tlenu składa się z jądra i krążących wokół niego par elektronów. Wolny rodnik jest tymczasem atomem o jednym elektronie bez pary, wolnym (stąd nazwa wolny rodnik).

Dla uzyskania stabilności niezbędne jest wyrównanie poziomu elektronów przez oddanie albo pobranie z sąsiednich komórek. To gwarantuje stabilność, ale jednocześnie uszkadza sąsiednie tkanki. W ten sposób dochodzi do uszkodzenia cząstek białka, tłuszczy a nawet DNA komórek.

Wolne rodniki niszczą włókna kolagenu, prowadząc do zwiotczenia tkanki skórnej i powstania zmarszczek, powodują zmiany degeneracyjne, które mogą skończyć się zaćmą, w naczyniach krwionośnych przyśpieszają procesy miażdżycowe. Gdy trafią do materiału genetycznego (DNA), mogą wywołać zmiany nowotworowe.

Łatwo się domyśleć, że jeden wolny rodnik wytwarza kolejne rodniki.

Po co są wolne rodniki w organizmie?

Wolne rodniki są  potrzebne w naszym organizmie. Uczestniczą w tworzeniu niektórych enzymów i hormonów, wspierają funkcje detoksykacyjne, osłabiają komórki obce, w tym bakterie lub wirusy. Wolne rodniki (oksydanty) odgrywają ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu komórek, o ile występują w organizmie w stężeniu fizjologicznym, zapewniającym równowagę.

Równowaga jest podstawą

Nasz organizm potrzebuje wolnych rodników i sam potrafi wytworzyć związki niezbędne do neutralizowania działania wolnych rodników. Nazywane są przeciwutleniaczami albo antyoksydantami. Np. melatonina, koenzym Q10, estragon czy glutation.

Jeśli w wyniku zaburzenia mechanizmów regulacyjnych na skutek np. złej diety, niedoboru snu, stresu następuje zaburzenie równowagi i pojawia się nadmiar wolnych rodników (oksydantów) pojawia się zjawisko nazywane stresem oksydacyjnym.

Jego skutki zostały opisane nieco wyżej. To stres oksydacyjny jest przyczyną starzenia się i wyżej wymienionych chorób.

Oprócz już wcześniej wymienionych stres oksydacyjny odgrywa rolę w tak różnych schorzeniach, jak astma, problemy jelitowe, cukrzyca, zaćma, reumatoidalne zapalenie stawów, stany zapalne, choroby układu krążenia, neurologiczne i zwyrodnieniowe, a nawet  nowotwory.

Wracamy do C60.

Traktowany jest jako najsilniejszy antyoksydant. Innymi słowy najszybciej przywraca stabilny stan organizmu oraz zapewnia jego poprawne funkcjonowanie.

W stanie naturalnym występuje w tzw skałach szungitowych, odnalezionych w okolicach wioski Shunga, na karelskim brzegu jeziora Onega w Rosji. Od wielu stuleci doceniane są walory zdrowotne tej skały. Być może słyszałeś o szungicie…

Już wyżej wspomniałem, że odkrycie fulerenów w 1985 roku przyniosło odkrywcom sukces w postaci Nagrody Nobla. Za odkrycie fulerenów Harold Kroto z Uniwersytetu Sussex w Brighton (Wielka Brytania) oraz zespół R.E. Smalley i R.F. Curl jr. z Uniwersytetu Rice’a w 1996 otrzymali Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii.

Przypomnę że nazwa „fuleren” pochodzi od nazwiska amerykańskiego architekta, Buckminstera Fullera który wymyślił pokrycia hal w postaci tak zwanych kopuł geodezyjnych, opartych o kratownice pokryte płytami w kształcie wielokątów foremnych.

Na tej konstrukcji oparty był również, zatwierdzony przez FIFA i używany przez 36 lat (1970–2006), wzór piłki nożnej (Buckminster Ball).

Podsumujmy teraz.

Co już naukowcy ustalili w zakresie właściwości węgla C60.

Dociekliwym zalecam stronę Narodowe Centrum Informacji Biotechnologicznej (nih.gov)

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/

To wielkie źródło wiedzy na temat biotechnologii. Najlepiej wpisać C60 lub fuleren C60. Wyskoczy mnóstwo artykułów.

Tutaj będzie jedynie krótki przegląd tego, co już wiadomo. Nagrody Nobla nie przyznaje się za nic.

Analizując wyszukiwane artykuły, maluje się obraz tworzony przez naukowców zajmujących się tematyką.

Fuleren C60 wg obecnego stanu nauki

 1. Traktowany jest jako najskuteczniejszy antyoksydant.

Uzasadnia to jego  struktura wewnętrzna, o wyjątkowo wysokiej stabilności oraz dużej  liczbie podwójnych wiązań pomiędzy tworzącymi go atomami węgla,  co pozwala przyłączenie rekordowej liczby atomów wolnych rodników

2. Jest odporny na procesy zachodzące w organizmie.

Fuleren C60 umiejscawia się w najbardziej newralgicznych miejscach – wszędzie tam, gdzie znajduje się najwięcej szkodzących nam wolnych rodników, w szczególności ma zdolność lokowania się w mitochondriach komórek[i] i nie zużywa się z upływem czasu;

3. Jest bezpieczny dla organizmu.

Wątroby szczurów, którym podawano toksyczny związek o nazwie czterochlorek węgla oraz C60 nie doznały żadnego uszczerbku, w przeciwieństwie do tych, którym nie podano C60[3].  

4. Przedłuża życie oraz zapobiega większości procesów starzenia się organizmu.

Eksperymenty prowadzone na szczurach wykazały niezbicie, że czas życia tych, przyjmujących regularnie preparaty z fulerenami wydłużył się o prawie 90 procent[4]. Obecnie badany jest też wpływ Fulerenu C60 na przedłużenie życia ludzkiego. (Najsłynniejsze badanie zostało przeprowadzone we Francji, gdzie zespół naukowców wykazał, że szczury, którym podawany C60 prawie podwoił ich żywotność: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/22498298/)

5. Likwiduje skutki stresu oksydacyjnego.

Wcześniej wymieniłem niektóre tylko skutki stresu oksydacyjnego. Fuleren C60 odwraca te skutki i przywraca równowagę organizmu. Poprawia jakość skóry, pozytywnie wpływa na kondycję fizyczną i psychiczną, likwiduje efekt zmęczenia, pomaga w takich problemach jak astma, problemy jelitowe, cukrzyca, zaćma, reumatoidalne zapalenie stawów, stany zapalne, choroby układu krążenia, neurologiczne i zwyrodnieniowe czy nowotwory.

Wszystko, co wyżej napisane, podsumowaniem lektur, w szczególności ze strony https://www.ncbi.nlm.nih.gov/.

 

Z ciekawszych badań warte podkreślenia i wymienienia są np. poniższe.

Badania te dowodzą one, iż C60 (w nawiasach źródłą):

Na pewno znajdziesz dużo, dużo więcej.

Gdy po raz pierwszy dowiedziałem się o właściwościach C60, z dużą rezerwą podszedłem do tych rewelacji. Kiedy jednak wgryzłem się w lekturę opracowań naukowych zrozumiałem, że jest to rzetelnie zbadana forma czegoś dla nas najzupełniej naturalnego, z czego jesteśmy zbudowani.

Niezbędne było przypomnienie sobie, że jesteśmy zbudowani w 18% z węgla. Jakoś ta wiedza umknęła (można powiedzieć żartem, że utleniła się).

Rola węgla w przyrodzie jest mało znana. Znajomość faktu, że jest podstawą życia, jest – delikatnie mówiąc – daleka od powszechnej.

Obecnie na całym świecie działa kilku producentów C60. Nie jest to produkt szczególnie łatwy do wyprodukowania w dużych ilościach. Dzięki temu nie jest też podatny szczególnie na reklamę.

Zachęcam do studiowania i zgłębiania zagadnienia. Polecam szczególnie pewne  https://www.ncbi.nlm.nih.gov/ gdzie można znaleźć artykuły naukowe z całego świata.

Tutaj będą kolejne na ten temat.

Uczeni zgodni są, że obecnie jest to

najsilniejszy antyoksydant.

Oznacza to w praktyce że najskuteczniej wydłuża życia, opóźnia procesy starzenia oraz procesy degeneracyjne, oraz najszybciej oczyszcza organizm.

Żeby zrozumieć istotę działania i nadzwyczajną moc C60, należało przypomnieć sobie parę pojęć.

I o tym był ten artykuł. Jako wstęp do dalszego zgłębiania zagadnienia. Warto to robić. Produkty z C60 nie są tanie. Tym bardziej warto kierować się opiniami naukowców.

Ja kupuję tutaj.

©  copyright by stefan podedworny

[1] Twórcą polskiego słowa „węgiel” jest Filip Neriusz Walter (ur. 31 maja 1810 w Krakowie, zm. 9 kwietnia 1847 w Paryżu) – polski chemik specjalizujący się w chemii organicznej i chemii produktów naturalnych, twórca polskiego nazewnictwa chemicznego.

W latach 1836–1845 piastował funkcję dyrektora pracowni chemicznej Centralnej Szkoły Sztuk i Rzemiosł w Paryżu. W 1847 rząd Francji przyznał Filipowi Neriuszowi Walterowi za zasługi naukowe i pracę pedagogiczną odznaczenie – Krzyż Legii Honorowej.

W publikacji naukowej z 1842 pt. Krótki wykład nomenklatury chemicznej polskiej oraz z 1844 pt. Wykład nomenklatury chemicznej polskiej i porównanie jej z nomenklaturami łacińską, francuską, angielską i niemiecką Walter stworzył polską nomenklaturę związków nieorganicznych, stanowiącą podstawę nazewnictwa stosowanego obecnie.

Zaproponował polskie nazwy pierwiastków i niektórych związków chemicznych używanych obecnie, takich azot, bar, bor, brom, cez, chlor, fluor, itr, jod, lit, magnez, osm pallad, potas, rod, tellur, tor, wanad, węgiel, wodór,  siarkowodór i inne.

[2] https://en.wikipedia.org/wiki/Composition_of_the_human_body

[3] Nano Lett, 2005; 5: 2578–85

[4] Arch Intern Med, 2007; 167: 2461-8

[i] Int J Nanomedicine, 2007; 2: 639–49

Jeśli tematyka na blogu jest Ci bliska, dopisz się do listy zaciekawionych światem i newsletterem.