Męski problem

Spis treści

Prostata to często

jeden z bardzo dokuczliwych problemów.

Gotów jestem twierdzić, że jedną z przyczyn czy to rozrostu czy zmniejszenia prostaty są stany zapalne nerwów położonych bardzo blisko tego gruczołu. Twierdzenie swoje opieram w oparciu o praktykę w gabinecie.  Okazuje się, że u zdecydowanej większości mężczyzn dotkniętych problemami z prostatą występują stany zapalne nerwów wychodzących ze splotu lędźwiowego i krzyżowego na poziomie górnej części obu ud.

Najczęściej w gabinecie zajmuję się technikami masażu wisceralnego, nerwami czaszkowymi czy ogólnie mówiąc „niewyjaśnionymi dolegliwościami„. Obecnie problemy w obrębie dolnych rejonów jelita grubego to w zasadzie standard. Często problemom tym towarzyszą stany zapalne nerwu kulszowego.  Z tym, że stan zapalny nerwu kulszowego zwykle występuje po jednej stronie. W przypadku problemów z prostatą problemy dotyczą wyższych okolic uda i obu nóg.

Pewnie bym o tym nie wiedział, gdyby nie jeden z dociekliwych klientów.

Całkiem niedawno, podczas wizyty, bardzo  dokładnie dopytywał mnie o niemalże każdy element wykonywanej przeze mnie terapii – co robię, dlaczego,  jaka różnica pomiędzy tkanką zdrową a chorą itd. Itp. I tak oto zupełnie przypadkiem odkryliśmy, że u niego są miejsca bardzo bolesne przy dotyku, natomiast zupełnie nie dające żadnych, nawet najmniejszych dolegliwości w innych sytuacjach, za to promieniujące w kierunku bolących miejsc. Nieco jak w przypadku np. rwy kulszowej  – gdzie indziej ból, a gdzie indziej przyczyna.

W przypadku rwy to wiedza z wielu lat i moja codzienna praktyka. Tutaj natomiast dotknęliśmy zupełnie innego zagadnienia – stan zapalny nerwów a stan prostaty.

Co ciekawsze, rozluźnienie tych nerwów u tego akurat klienta, nie pozbawiło go całkowicie problemów z prostatą. Powtarzałem jednak ten sposób rozluźnienia nerwów u kilku innych panów z problemami z prostatą. Okazuje się ze większość z nich odczuwa zmniejszenie lub ustąpienie dolegliwości. Sam  inspirator nie stał się beneficjentem metody. Ale kto wie, może dzięki niemu skorzystają inni.

Nie jest moim celem ani dokładne opisywanie procesu terapeutycznego ani rozbudzanie nadziei na szybkie pozbycie się dolegliwości. Chcę jedynie wskazać, że są prawidłowości, które mogą mieć związek z problemem, który dotyczy wielu mężczyzn.

Na razie to jedynie efekt uzyskany u kilku osób.

U mnie są ludzie z różnymi dolegliwościami. W ostatnich dniach w kłopotami z prostatą było kilku. Zatem sprawdziłem pod kątem wyżej opisanych prawidłowości tylu, ilu się u mnie pojawia. Ale jest to na tyle ciekawe, że uznałem za warte napisania. I  kontynuacji.

© copyright by stefan podedworny